Pieczona golonka

Pieczona golonka

Nie ośmielę się nazwać jej „Po bawarsku”, bo odniosłem wrażenie, że to nazwa zarezerwowana dla golonki do przyrządzenia której używamy piwa (u mnie go nie ma). Niemniej zasada przyrządzania jest niemal identyczna, a nie ukrywam, że za każdym razem zasady te są przeze mnie minimalnie modyfikowane – krótko mówiąc użyjcie piwa jak chcecie (jasnego, ciemnego) oraz przypraw tych, które lubicie. U mnie (tym razem) wyglądało to tak :

Składniki :

  • golonka peklowana
  • włoszczyzna
  • cebula
  • czosnek
  • olej
  • miód
  • wino/piwo
  • przyprawy (liść laurowy, ziele angielskie, maggi, pieprz, papryka słodka/ostra, kminek, majeranek)

Golonkę dokładnie myjemy i czyścimy – zazwyczaj ta peklowana, nie wymaga nadzwyczajnych zabiegów w tym zakresie. Wkładamy do dosyć dużego gara i gotujemy na małym gazie. Na tym etapie wyłącznie z przyprawami – ziele angielskie, liść laurowy i kilka ziarenek kminku. Po ok. 1,5 godziny dodajemy oczyszczoną włoszczyznę i gotujemy dalej – kolejne 0,5 godz. Po tym czasie mięsko jest już wystarczająco miękkie, aby poddać je niezbyt długiemu procesowi pieczenia. Krótsze gotowanie = dłuższe pieczenie. Peklowana golonka ma w sobie tyle soli, że w całym procesie jej przetwarzania nie używam jej już ani grama. Wywar/rosół po ugotowanej golonce jest doskonałą bazą do jakiejś fajnej zupki (np.: żurek). Przygotowuję marynatę/zalewę z oliwy, maggi, płynnego miodu (dużo), wina, drobno posiekanego czosnku, majeranku, kminku, papryki i/lub innych przypraw które lubicie. Obgotowane mięso obtaczam (w tej ilości nie da się go zanurzyć) w marynacie, nacinamy bardzo ostrożnie skórę i pozwalamy mu poleżeć w tych przyprawach, aż nie rozgrzeje się nam piekarnik. Na dnie żaroodpornego naczynia układamy dwie pokrojone w piórka cebule, wkładamy golonki i zalewamy marynatą. Całość wkładamy do piekarnika (ok. 150-160 st.) na ok. 1 godzinkę. Pieczenie koniecznie nadzorujemy – skóra nie może się za bardzo przypiec bo zrobi się twarda i niezjadliwa – w międzyczasie mięso obracamy i podlewamy, ustalamy też najodpowiedniejszą temperaturę pieczenia. Generalnie nie jest to czynność typu włącz i zapomnij … więc jak nie chcecie spieprzyć, to pilnujcie !

Golonkę najlepiej podać z ziemniakami, zasmażaną kapustą, musztardą lub chrzanem – smacznego …

 

 

Pozostaw odpowiedź

Musisz być zalogowany aby dodać komentarz.