Jak łatwo się domyślić, głównym składnikiem zupy jest cebula, niemniej drugim istotnym elementem, który zasadniczo decyduje o jej smaku jest bulion (rosół), na bazie którego powstanie. Wersja z kostką Knorka, może być nie najlepszym pomysłem – ale jak chcecie – sprawdźcie.
Składniki :
- 3 cebule (średnie)
- bulion (rosół) – 0,75 l
- łyżka smalcu
- łyżka miodu
- łyżka śmietany – 30%
- pieprz, sól, szczypta papryki
Cebulę kroimy w krążki i podsmażamy na smalcu (oliwie, maśle) z odrobinką soli (łatwiej puści soki) – musi się konkretnie zrumienić, a nawet lekko przypalać, dlatego lepiej użyć naczynia bez cudownych, nie przywierających powłok. Właściwie to jest to proces karmelizacji – cebula nabierze intensywnego smaku i aromatu. Jeśli planujecie smażyć dużą ilość to lepiej zrobić to „na raty” – temperatura smażenia musi być dosyć wysoka i oczywiście nie zapominamy o ciągłej kontroli i mieszaniu – nie ma się spalić ! Do cebuli, która sama w sobie jest już słodka, możemy dodać opcjonalnie jeszcze łyżkę miodu (pod koniec smażenia).
Do rondelka z podsmażoną cebulą wlewamy rosół – koniecznie dobry, gotujemy na małym ogniu jeszcze kilkanaście minut, doprawiamy do smaku i lekko zabielamy łyżką kremówki. Podajemy z grzankami z pieczywa pszennego.